HIGH CONTRAST
polski english   tel. (63) 249-72-00  
Search:
Newsletter:
 
baner na stronę
Zobacz Znajdziesz nas na
Favorites   Start with us   Sitemap
Sunday, 14 2024

Magia wielkich maszyn

O Koninie sprzed lat, studenckim życiu, życiowych wyborach i katastrofach wielkich maszyn opowiadał studentom Instytutu Technicznego dr inż. Kazimierz Brzeg, wieloletni dyrektor Kopalni Węgla Brunatnego „Konin”. Pierwsze spotkanie z cyklu „Inżynierowie wczoraj i dziś” zorganizowali studenci z uczelnianego koła NOT.
 
Kazimierz Brzeg zanim został inżynierem, doktorem i dyrektorem, był na początku lat sześćdziesiątych uczniem jednego z dwóch liceów w Koninie. – Konin był wtedy miastem może nie zapyziałym, ale nieciekawym – uznał. – Nie było komunikacji miejskiej, między starym a nowym Koninem kursowały jeszcze dorożki. Dla młodych były tylko dwa kina i zielone pola nad Wartą, w której można było się kąpać – wspominał.
Przy wyborze kierunków studiów, jak wyznał, zadziałała magia wielkich maszyn, dlatego wybrał kierunek maszyny górnictwa odkrywkowego na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. – Poza tym w tamtych czasach zawód górnika był szanowany – dodał.
Studia na AG-H trwały pięć i pół roku. Nauki i egzaminów było dużo, choćby z przedmiotów mechanika, których było aż sześć rodzajów! Na zajęciach z rysunku technicznego, o które dopytywali się studenci, dominowały wówczas rajzbrety i suwaki. Życie studenckie było wesołe, a więzi społeczne silniejsze. – Większość studentów mieszkała w akademikach, a ci co nie dostali w nich miejsca – waletowali. Miałem waletów w swoim pokoju, sam też byłem waletem – przyznał się.
Studia doktoranckie podjął, bo taki miał pomysł na życie, ale życie często każe nam zmienić plany, dlatego Kazimierz Brzeg, kiedy trafił do KWB Konin, by odpracować stypendium fundowane, już tu został. – Ale nie zrobiłem doktoratu, by być dyrektorem – zapewnił.
Dyrektorem KWB Konin był przez 16 lat. Dobrze wspominał tamten czas, najbardziej jednak angażował się w opowiadanie o wielkich, ważących po kilka tysięcy ton maszynach, o awariach, które usuwano od dwóch do czterech miesięcy. To długo, ale i tak krócej niż trwa montaż nowej, transportowanej z NRD – około pół roku. – Lepiej i taniej było odbudować i naprawić w Polsce. Zresztą to maszyny, które pracują po kilkadziesiąt lat. Do dziś w kopalni jest taka z lat sześćdziesiątych – tłumaczył.
– Praca w kopalni była ciekawa, lata w niej spędzone minęły szybko, uważam, że wykorzystałem swoją szansę – podsumował Brzeg – Uważam, że wy macie tych szans więcej. Też je wykorzystajcie – zachęcał „mechaników”.
Spotkanie z rozpoczętego właśnie cyklu „Inżynierowie wczoraj i dziś” zorganizowali studenci z uczelnianego koła NOT. Krystian Kozłowski z III roku mechaniki i budowy maszyn, który to spotkanie poprowadził, ma nadzieję, że przed końcem roku akademickiego będą jeszcze dwa kolejne. – Naszych starszych „kolegów” inżynierów również będziemy pytali o czasy studenckie i początki pracy, bo teraz to nas interesuje najbardziej – wyjaśnił przyszły inżynier.
aria
<
  • DSCN1
  • DSCN3
  • DSCN0982
  • DSCN0984
  • DSCN0988
>

CALENDAR

 
Logotyp 1Logotyp 2BIP...
 
facebook
studia podyplomowe
Bezpieczeństwo i systemy ochrony Bezpieczeństwo wewnętrzneBudownictwoDietetykaEnergetykaFilologiaFilologia II stopieńFinanse i rachunkowośćFizjoterapia InformatykaInżynieria środowiskaJęzyki Obce w Mediach i Biznesie KosmetologiaMechanika i budowa maszynLogistykaPedagogikaPielęgniarstwo Praca socjalnaWychowanie fizyczne Zarządzanie i logistykaZarządzanie i inżynieria produkcjiZdrowie publiczne
kierunki